niedziela, 29 sierpnia 2010
Trzecia seria
Jutro kolejne podejście do kolejnej serii chemioterapii. Mam nadzieję, że leukocyty wzrosły, bo moje dziecię dziś pełne energii i chęci do dzialania. Chodzi i wcina co się nadaje do wcinania. Ogrywa dziadzia w statki, ogląda modę w katalogach i zachwyca się ''ciachami'' i przede wszystkim przekomarza się z siostra :) Dobrze jej z nami, ale wie, że powinna jak najszybciej trafić do szpitala, by dalej kontynuować terapie. Jeśli by wszystko szło terminowo to pewnie do Świat Bożego Narodzenia zakończy się leczenie. A teraz ostro krytykując ogląda Miss Polski:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Trzymamy kciuki za Was od samego poczatku i modlimy sie Marto i Ewo o Wasze zdrowie. Nie tylko o Twoje Martusiu choć przede wszytkim , ale całej rodzinki, abyscie mieli siłe pokonac raka.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję i wierzę w to ze dzisiaj leukocyty będa wyższe. Trzymam kciuki i serdecznie Was pozdrawiam Iwona B.
Zapomniałam dodać ... Martusia prześlicznie wygladasz !! Tak trzymaj i niech mama kiedyś zamieści zdjęcia w makijażu wykonanym nowymi cieniami ;)
OdpowiedzUsuńIwona B
Dziekujemy Iwka za modlitwy i kciuki.
OdpowiedzUsuńPisze prosto ze szpitala. Marcie leukocyty podskoczyly na 2100 wiec dzis zacznie sie 3 seria.
Wiecej wieczorem.
Ewa
My też wszyscy trzymamy kciuki :). Czytam codziennie i gorąco wierzę, że będzie dobrze. Pozdrawiam Was wszystkich, a Martusia dla Ciebie najmocniejsze uściski :)
OdpowiedzUsuńKamila P.