wtorek, 12 lipca 2011

I po balu...

No niestety... okazuje sie, ze i Niemcy moga cos organizacyjnie skopac i bal wcale nie byl wspanialy i cudny.
Moze nastepny bedzie lepszy... w koncu zycie toczy swoj garb uroczy i za chwile moze nas spotkac cos pieknego i to w kazdym wieku. Warto wiec zyc.
Powinnam co prawda dzis biadolic, bo mam skrecona noge, a niedlugo wyjazd do Polski, ale co tam... nie bede sie martwic. Na razie macham w domu szwedkami i popedzam wszystkich do roboty. znalazlam sobie nawet fajne miejsce kierownicze na dwoch krzeslach. Marta juz ma wakacje i obiecala pomagac. Trzymam ja za slowo.
I jeszcze jedna fotka z wczoraj, ktora wahalam sie wstawic, bo na niej, oprocz Martusi jestem ja - po prostu mama.

5 komentarzy:

  1. no,to lacze sie w bolu :) :) ja o kulach od 9 tygodni,jeszcze ze 3 i w koncu sie ich pozbede :)
    Slicznie wygladacie :) :) a bal.....jak piszesz...jeszcze bedzie niejeden :)

    Pozdrawiam Was :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ano bol jest i to wcale nie maly :))) Choc z drugiej strony... to fajnie wreszcie, ze ktos si Toba choc troszke zajmuje, a nie zawsze ja nimi :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. hihi,no nie???? zdrowka Ci zycze i oby sie noga jednak szybciutko wygoila :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzieki... i Tobie tez. Mam tylko nadzieje, ze jakos bed funkcjonowac w PL, ale i tak z wielu planow musz zrezygnowac. Mialam zamiar zrobic sobie trase wspomnieniowa niebieskim szlakiem po roztoczu... buuuuuu.

    OdpowiedzUsuń
  5. 42 year old Geologist II Nikolas O'Collopy, hailing from Gimli enjoys watching movies like "World of Apu, The (Apur Sansar)" and Kabaddi. Took a trip to St Mary's Cathedral and St Michael's Church at Hildesheim and drives a Alfa Romeo 8C 2300 Monza. ich wyjasnienie

    OdpowiedzUsuń