czwartek, 6 stycznia 2011

Kto ma wiekszego stracha

Jeszcze tylko weekend i Marta po polrocznej przerwie wraca do szkoly, w dodatku do nowej szkoly, bo jej szkola przed wakacjami zostala zlikwidowana i dzieci poprzenoszono do roznych innych.
Na szczescie jej przyjaciolka Chantall jest z Marta w tej samej klasie.
Marta ma troche obaw, czy sobie poradzi, bo to przeciez i fizycznie troszke wieksze dla niej obciazenie, a i przdmiotow sporo musi pozaliczac, bo do tej pory tylko trzy glowne zaliczala.
Ja tez mam obawy i moje serce matczyne pika mocniej na mysl, ze Martusi moze byc ciezko. Ale tak to juz jest, ze nigdy nie wyzbywamy sie troski o dziecko, nawet o to juz prawie dorosle.
Na pewno pierwsze dni beda dla nas obu sprawdzianem i wszystko sie okaze z czasem.
Dzis moje dziecko prosilo mnie czy moze isc na dyskoteke w sobote, a ja mam opory i boje sie ja puscic. Moze nie potrzebnie sie boje, moze za bardzo staram sie ja ochraniac. Nie wiem. I nie wiem czy ja puscic, czy nie. Ma tam byc Chantall i Niko, chlopak Marty. Ech... chyba mam stracha :)))

3 komentarze:

  1. pusc mnie :D xD ...eh :(

    OdpowiedzUsuń
  2. I co puściłaś? Myślę, ze Marta już powinna wrócić do życia przed chorobą. Jeśli przed choroba byś Ją puściła, to nie widzę problemu, a martwic my matki i tak się będziemy. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmm.. nie puscilam, bo jednak to nie taka dyskoteka szkolna to raz...tylko gdzies w innym miescie, a dwa.. to teraz mnostwo zarazkow i wirusow wszedzie, a ona po polrocznym odwyku od wszelakich bakterii. Ale przyjela to spokojnie :)

    OdpowiedzUsuń